WIADOMOŚCI

Awaria hamulców w bolidzie Pietrowa
Awaria hamulców w bolidzie Pietrowa
Witalij Pietrow jest zadowolony z osiągów zaprezentowanych przez zespół na torze Spa. Rosjanin przekonuje, że z wyjątkiem końcówki, bolid spisywał się bardzo dobrze. Szanse Bruno Senny na udany debiut za sterami R31 zniweczył błąd w pierwszym zakręcie.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Witalij Pietrow
„Myślę, że poczyniliśmy duży krok naprzód jeśli chodzi o formę bolidu, a ja przez cały wyścig liczyłem się w walce o czołową dziesiątkę i utrzymywałem się blisko Mercedesa – musimy więc kontynuować pracę w tym kierunku. Nasza strategi była dobra, ale straciliśmy naszą prędkość maksymalną, co oznaczało, że wyprzedzanie było bardzo trudne. Bolid był jednak naprawdę mocny w zakrętach i podczas hamowania, z wyjątkiem problemu w samej końcówce. Przez kilka ostatnich okrążeń jechałem inaczej aby załagodzić obawy dotyczące hamulców, ale niestety obróciło mnie w samej końcówce, ponieważ zupełnie straciłem przednie hamulce. Spoglądając na osiągi z całego weekendu, jestem całkiem zadowolony”.

Bruno Senna
„Niestety popełniłem błąd w pierwszym zakręcie, który kosztował mnie szansę wmieszania się w czołową dziesiątkę w pozostałej części wyścigu. Na początku chciałbym więc przeprosić Jaime za to co się stało. Popełniłem błąd w punkcie hamowania, więc oznaczało to, że spadłem do tyłu i nie mogłem walczyć tam, gdzie chciałem. Sprawiło to, że przez jakiś czas jechałem samotnie z tyłu stawki. Jednak gdy odbyłem już karę w postaci przejazdu przez aleję serwisową, zacząłem robić postępy, a moje tempo wyścigowe było właściwie całkiem niezłe, więc cały czas naciskałem i byłem zadowolony z rozwoju sytuacji. Oczywiście biorąc pod uwagę moją pozycję startową, chciałbym ukończyć wyścig na lepszym miejscu, ale mam teraz przed Monzą – która jest moim kolejnym ulubionym torem - dobrą podstawę jeśli chodzi o tempo. Usiądziemy i zobaczymy gdzie możemy się poprawić, jednak fundamenty są już postawione”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
patrolek23

28.08.2011 19:13

0

Fajny czarny dymek wydobywał sie z hamulcow Pietrowa. Chyba nieodpowiedniej grubosci klocki mu załozyli.


avatar
Święty

28.08.2011 19:25

0

Ahahahaha - tylko tyle mogę powiedzieć po tym co powiedział Bruno. Ale do rzeczy: "Niestety popełniłem błąd w pierwszym zakręcie, który kosztował mnie szansę wmieszania się w czołową dziesiątkę w pozostałej części wyścigu." -> Wmieszać z takim tempem to się mogłeś w tył stawki. Ciesz się, że nic się nie stało twojej Renówce po tym jak wystrzeliłeś w STR na starcie. "moje tempo wyścigowe było właściwie całkiem niezłe, więc cały czas naciskałem i byłem zadowolony z rozwoju sytuacji" - czy ja oglądałem inny wyścig niż się dziś odbywał? Bo z tego co widziałem po czasach były one na poziomie mizernym. Zresztą piszę to już po raz kolejny i mam dość:D Ale napiszę jeszcze jedno i mam nadzieję, że się ze mną zgodzicie - gdyby dziś w tym bolidzie siedział RK to walka byłaby nie o punkty, a o podium.


avatar
xeoteam

28.08.2011 19:35

0

Gdyby babcia miała wąsy... tyle Ci powiem.... gdyby Ham nie skończył wyścigu to... dokończ bo ja nie lubie wróżyć..


avatar
McLfan

28.08.2011 19:35

0

Bzdura na bzdurze Święty. Szczególnie z Kubicą.


avatar
xeoteam

28.08.2011 19:36

0

A co do tematu, to widać było jak pokazywali Piet jakie miał przednie koła :) masakra :)


avatar
Święty

28.08.2011 19:36

0

Nie napisalem, że byłoby podium, tylko, że byłaby walka o podium. Tak jak rok temu. Udanie zresztą.


avatar
TaZu

28.08.2011 20:25

0

75% osób na tym forum gdyba i wróży z fusów itp. 3. xeoteam dobrze napisał


avatar
athelas

28.08.2011 20:40

0

Tempo nie mogło być tragiczne, przynajmniej nie został zdublowany. I tak przyjemniej się to czyta niż wypowiedzi Heidfelda, bo Bruno mówi o poprawie swoich umiejętności, a Heidfeld, że poprawimy bolid...


avatar
Ilona

28.08.2011 23:19

0

Witalij był świetny :)


avatar
Fox_

28.08.2011 23:30

0

Dajcie człowiekowi szanse, zerwijcie choć na chwilę z polską mentalnością typowego malkontenta. Ileż można narzekać na każdego kierowce który zastępuje Kubice. Nie zapominajcie, że ani Heidfeld ani Senna nie mają być przyszłymi mistrzami wyłonionymi w walce podczas silly season, tylko zastępują czasowo niedysponowanego lidera zespołu.


avatar
TomPo

29.08.2011 09:55

0

Jakby jechał za dobrze to byście marudzili, że stwarza zagrożenie dla KUBka i jego powrotu do teamu - malkontenci i wróżbiarze, tarota wszyscy stawiacie, szklana kula czy z fusów? ;)


avatar
Jaahquubel

29.08.2011 09:58

0

@8 "przynajmniej nie został zdublowany" A każdy następny kierowca był zdublowany, tym bardziej więc jest to istotne. W każdym razie, ukończył wyścig i potrenował jazdę tym bolidem. Na Monzy (może) wyjdzie jaki z niego pożytek dla zespołu.


avatar
Święty

29.08.2011 12:21

0

Tak naprawdę nikt nie będzie psów na nim wieszać za to co się działo na starcie. Takie wypadki się zdarzają nawet dużo bardziej doświadczonym kierowcom. Ale chodzi tutaj głównie o to jak jechał gdy już był z tyłu stawki. Kręcił naprawdę mizerne czasy, nie mógł sobie poradzić nawet z Williamsem.


avatar
zygzak

29.08.2011 18:34

0

@Święty_przypominam, jak zaczynał Kubek na GPWęgier 2006: - 6 sierpnia 2006 debiutujący na torze Hungaroring Kubica wystartował do Grand Prix Węgier z dziewiątej pozycji. Na starcie udało mu się awansować na siódmą. Na drugim okrążeniu popełnił błąd przy wyjściu szykany, co spowodowało jego spadek na 16. lokatę. - I po drodze trochę przygód, 7 miejsce i ... dyskwalifikacja, bo niedolwaga bolidu, Robert zapomniał nabrać gumy na koła. Popatrz przez jaką głupotę Robert stracił pierwsze punkty, A na Monzy podium. Więc odpieprz się od Bruno


avatar
Fox_

29.08.2011 19:05

0

@14 Awarii uległa gaśnica, rozszczelniła się i dlatego była niedowaga, a jej skutkiem DSC


avatar
Święty

29.08.2011 21:29

0

14. Takie teksty "odpieprz się" możesz sobie pisać na onecie, a nie tutaj.


avatar
lechart

30.08.2011 06:45

0

Kierowcy LRGP powinni spojrzeć "prawdzie w oczy" ..... Mercedes bardzo im już "odskoczył do przodu" i są w zasięgu Saubera i FI .... Nie wiem zatem skąd ten huraoptymizm ..... Panowie do pracy ..... Kubica powinien mieć do czego wracać ....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu